piątek, 25 października 2013

25.10

W tym tygodniu nie wracam do domu na weekend, więc nie jestem w stanie zrobić nowych zdjęć. Ten post będzie kontynuacją poprzedniego. Myślę, że ogród wygląda podobnie jak tydzień temu. Wyobrażam sobie dalej kwitnące róże: czerwoną i różową oraz "te żółte". Tu, w Krakowie mało jest teraz kwiatów. Na szczęście można nasycić się widokiem wielokolorowych liści klonów, które zdobią drzewa i miękkim dywanem pokrywają chodniki.
















poniedziałek, 21 października 2013

Kolorowa jesień

Pomimo dużych ilości opadłych liści w odcieniach brązu, nieustannie przykrywających niemal całą powierzchnię ogrodu, udało mi się zrobić zdjęcia kolorowe, wręcz wesołe. Weekend rozpieszczał nas piękną pogodą. Promienie słońca dodawały blasku nielicznym już kwiatom. Oby takich dni było jak najwięcej. Wcale nie tęsknię (myślę, że nie tylko ja) za zimnym deszczem, błotem, szarugą. 
















A tak wyglądał z akademika dzisiejszy zachód słońca:


poniedziałek, 14 października 2013

Po urodzinach

Wiele osób pyta mnie ostatnio, czy mamie spodobał się blog. Po otrzymaniu róży w doniczce i adresu do bloga, długo siedziała w pokoju i czytała posty. O opinię spytałam dopiero w ten weekend. Powiedziała, że bardzo się jej podoba (hurra!!). Zapytałam też co chciałaby czytać w postach. Odpowiedziała, że najlepiej własne przemyślenia, bo informacji o roślinach nie ma sensu przepisywać ze stron internetowych na bloga.
W pierwszej chwili pomyślałam: spoko, łatwizna. Zawsze coś się ciekawego wymyśli. Teraz siedzę już kilka minut gapiąc się w monitor i nic interesującego nie przychodzi mi na myśl. W związku z tym napiszę tylko, że bardzo się cieszę, że blog przypadł mamie do gustu. Poniżej ogrodowe zdjęcia z soboty i niedzieli. Miłego tygodnia!