Spacerując po parku wokół pałacu spędziliśmy wiele weekendów dzieciństwa. Kiedyś było tam wiele ławek, huśtawek, drabinek, zjeżdżalni. Roiło się od dzieci. Krzyki i śmiechy zagłuszały dobiegający zza drzew szum samochodów. Niestety obecny właściciel urządza w pałacu hotel i spa, i praktycznie cały teren parku został zagrodzony. Wszystkie huśtawki zniknęły. Została jedna droga... i jakiś taki żal, że już nie ma gdzie usiąść, poczytać książki, odpocząć, jeżeli nie jest się gościem drogiego hotelu. Pomimo, że całe pokolenia tutejszych rodzin spędzały czas w parku. W pałacu była nawet kiedyś szkoła, do której chodziła Mama.
Pałac został zbudowany z inicjatywy Jana Albina Goetza. Jego ojciec Jan Ewangelista Goetz jest założycielem Browaru Okocim, znajdującego się kilkanaście metrów od parku. Polecam odwiedzić stronę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Goetza . Jest tam więcej informacji o pałacu i zdjęcia sprzed remontu.
Wspaniale, że pokazałaś nam to miejsce, Michalino. Znam je bardzo dobrze, ponieważ Browar Okocim należy do jeszcze mojego obecnego pracodawcy (jeszcze, bo niedługo, po latach pracy, odchodzę z firmy), a sąsiadujący Pałac Goetzów to prawdziwa perełka. Piękne zdjęcia i kawał historii!
OdpowiedzUsuńZ informacji na Twoim blogu wnioskuję, że tym pracodawcą jest warszawski oddział carlsberga :) Byłam tam całkiem niedawno z tatą (tata pracuje w brzeskim browarze). Świat jest mały!
Usuń:) prawda?
Usuń